Każdy, kto zaczyna swoją przygodę z roślinami doniczkowymi, zadaje sobie pytanie – jak o nie dbać? Co zrobić, żeby nie zwiędły i jak je pielęgnować, by bujnie zakwitły? Decydując się na własny ogródek na parapecie, warto najpierw poznać kilka przydatnych informacji na temat podlewania kwiatów. Oto one!
Nie ma jednej zasady co do tego, jak często podlewać rośliny doniczkowe. Kupując nowy okaz, można spodziewać się, że przy doniczce będzie dołączona karteczka z informacjami na temat preferowanego przez daną roślinę nasłonecznienia i zalecanej częstotliwości jej nawadniania. Sukulenty oraz kaktusy potrzebują zdecydowanie mniej wody niż inne kwiaty doniczkowe. Ponadto latem, gdy są upały, ziemia szybciej wysycha. Sprawia to, że w ciepłych miesiącach rośliny potrzebują więcej wody aniżeli zimą, gdy „odpoczywają”. Na początek najlepiej kupić kilka różnych okazów i zaobserwować, jak częstego podlewania wymagają.
Nie każda roślina lubi twardą, pełną kamienia wodę z chlorem. Niestety w wielu kranach jest ona właśnie taka. Jak temu zaradzić? Niektórzy podlewają rośliny wodą filtrowaną, jednak ciągłe nawadnianie w taki sposób może pozbawić je cennych minerałów. Warto spróbować wymieszać wodę z kranu z wodą filtrowaną. Jeśli jest taka możliwość, dobrze jest zbierać deszczówkę, która najlepiej służy roślinom. W przypadku, gdy jedyną opcją pozostaje woda z kranu, powinna ona być odstana. Do kilku butelek po wodzie mineralnej należy nalać kranówki i odstawić je na kilka godzin lub do następnego dnia. Butelki muszą pozostać odkręcone. W ten sposób pozbędziemy się chloru, który nie służy roślinom, a woda uzyska optymalną temperaturę.
Większość roślin, które wymagają regularnego podlewania, musi mieć wilgotną ziemię w doniczce. Nie można dopuścić do jej przesuszenia, gdyż roślina wówczas zwiędnie. Niektóre gatunki powinno się jednak podlewać na podstawkę. Należy do nich m.in. wdzięczny fiołek afrykański. W tym przypadku roślina sama pobierze potrzebną ilość wody, która wsiąknie od dołu w ziemię. Nadmiar można odlać z podstawki. Trzeba pamiętać, że roślina nie powinna stać w wodzie, aby jej system korzeniowy nie zgnił. Wyjątkowo można ją ustawić w wypełnionej wodą podstawce, wtedy gdy ma się pewność, że na dnie doniczki znajduje się warstwa drenażu.
Mając na parapecie sporo roślin doniczkowych, trzeba zaplanować, jak zapewnić im wodę na czas wyjazdu. W przypadku krótkich wycieczek wystarczy podlać je tuż przed wyruszeniem z domu. Co jednak zrobić w sytuacji dłuższych wakacji? Dwa tygodnie bez podlewania prawdopodobnie sprawią, że roślina uschnie. Aby temu zapobiec, można na przykład:
zostawić klucz zaprzyjaźnionej sąsiadce lub znajomemu i poprosić o kilkukrotne podlanie roślin,
przekazać doniczki na czas wyjazdu bliskiej osobie,
zgromadzić rośliny w jednym miejscu i zapewnić im nawadnianie poprzez zanurzone w wodzie kawałki splecionego materiału,
w miarę możliwości finansowych – zainwestować w konewkę automatyczną.
Osoby, które chcą mieć w domu żywe rośliny, ale są zapominalskie lub mają mało czasu na ich pielęgnację, mogą postawić na sukulenty. Rośliny te dzięki wyspecjalizowanym tkankom mają zdolność gromadzenia wody. W związku z tym nie wymagają ciągłego nawadniania i nie zwiędną szybko z braku wilgoci. Jeszcze inna opcja to kaktusy. Rośliny te wręcz nie znoszą nadmiernego podlewania – zbyt dużo wody szkodzi im. W sklepach można znaleźć wiele ich odmian. Z kaktusami trzeba jednak uważać, jeśli ma się w domu małe dzieci lub zwierzaki. Aby ochronić je przed ukłuciem się, rośliny należy umieścić poza ich zasięgiem.
Nie trzeba być specjalistą od roślin doniczkowych, żeby mieć w domu bujnie rosnące i kwitnące kwiaty. Możesz zacząć hodowanie roślin od zakupu np. popularnego Kalanchoe. Właściwego nawadniania roślin można się nauczyć. Wyrobienie sobie nawyku podlewania w określone dni czy o danej godzinie sprawi, że kwiaty odwdzięczą się, prezentując się w pełnym rozkwicie.
