Niekiedy bywa tak, że podróżujemy z bukietami przez dłuższą drogę, wioząc je na ślub, urodziny czy na inną okazję. Kwiaty niestety ciężko znoszą zmienne warunki, jakie mogą się zdarzyć w czasie transportu, dlatego też warto odpowiednio przygotować je przed podróżą.
Jest kilka zasad, dzięki którym uda się utrzymać świeżość roślin ciętych, które zabieramy w podróż. Pierwszą z nich jest zapewnienie odpowiedniej temperatury kwiatom przed podróżą. Umiarkowany chłód i wilgotne powietrze doskonale zachowują ich świeży wygląd, dlatego też, jeśli wiemy, że ruszamy w dalszą drogę z kwiatami – warto je włożyć do lodówki. Należy jednak uważać, aby kwiaty nie stykały się ze ściankami urządzenia, gdyż może dojść do ich przemrożenia, a tym samym do skrócenia ich żywotności. Z drugiej strony z lodówki trzeba też usunąć warzywa i owoce, które wytwarzają etylen. Dlaczego? Jest to substancja chemiczna, która przyspiesza dojrzewanie roślin – tym samym gaz ten może spowodować, że nasz bukiet przedwcześnie zwiędnie.
Wskazówka – przed wsadzeniem kwiatów do lodówki, można jeszcze przyciąć łodygi od spodu, najlepiej pod wodą, wówczas tkanka przewodząca w łodydze nie zostanie zatkana przez powietrze.
Kiedy kwiaty przeleżały już kilka godzin w lodówce, a przyszedł najwyższy czas, by ruszać, trzeba przede wszystkim zadbać o to, aby nasz bukiet miał stały dostęp do wilgotności. Można skorzystać albo ze specjalnych fiolek z gumką, albo też namoczonej tkaniny, jak gaza albo bawełniana szmatka, którą owijamy łodygę w takim sposób, by nie uszkodzić liści. W tym drugim przypadku można również wykonać otulinę z folii spożywczej, dzięki czemu wilgoć utrzyma się dłużej.
Warto także pomyśleć nad użyciem specjalnej odżywki dla roślin, które dostępne są w większości kwiaciarni. Ściereczka namoczona w wodzie z takim środkiem z całą pewnością efektywnie przedłuży żywotność naszej wiązanki.
Innym rozwiązaniem jest przewożenie bukietów w wiaderku. Dotyczy to jednak głównie mniejszych i bardziej zwartych kompozycji kwiatowych, a ponadto wymaga zaangażowania osoby, która będzie trzymała pojemnik.
Przed jeszcze samym wyruszeniem, należy pamiętać, aby kwiaty odpowiednio osłonić celofanem lub specjalnym papierem. Jest to konieczne, by chronić nasz bukiet przed niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi. Takie zabezpieczenie ważne też jest w przypadku nagłych zmian temperatur, o czym więcej powiemy później.
Kiedy nasz bukiet jest już gotowy do tego, aby z nim wyruszyć, należy przygotować mu jeszcze odpowiednie warunki podróży. Trzymanie go na siedzeniu lub też na półce tylnej szyby nie jest najlepszym rozwiązaniem – nie dość, że w razie nagłego hamowania jest narażony na uszkodzenie (kwiaty mogą spaść i połamać się), to dodatkowym zagrożeniem mogą być promienie słoneczne, które mogą mieć na rośliny cięte destrukcyjny wpływ. Ponadto temperatura wewnątrz samochodu, szczególnie w wiosenne i letnie miesiące często mocno wzrasta, co również oddziałuje na nie w sposób negatywny.
Dużo bezpieczniej jest przewozić kwiaty w bagażniku. W zależności od kształtu i wielkości można dobrać odpowiedni karton, w którym będą one przewożone. Na dłuższą wiązankę najlepszy będzie podłużne pudło, w którym się go ułoży, z kolei na mniejsze bukiety najlepszy będzie niewielki, wyższy karton. Jeśli natomiast nie ma innej opcji, jak tylko przewożenie naszej wiązanki w części pasażerskiej samochodu, to należy zadbać o to, by kwiaty miały odpowiedni chłód.
W momencie, kiedy jesteśmy już u kresu naszej drogi, należy zastanowić się nad tym, jakie warunki pogodowe panują na zewnątrz. Jeśli na zewnątrz jest o wiele cieplej albo chłodniej, należy jak najszybciej przenieść kwiaty w miejsce, w którym będą mogły spokojnie przyzwyczaić się do nowej temperatury, a to dlatego, że bardzo negatywnie reagują one na nagłe zmiany temperatury, zarówno spadek, jak i wzrost.
Stosując się do tych kilku zasad z całą pewnością uda się dowieźć wiązankę na miejsce bez uszkodzenia, a także w pełni świeżą, dzięki czemu na twarzy obdarowanej osoby z pewnością zagości uśmiech.
